BizMentor


Mogłoby się wydawać, że praca z ludźmi bardziej doświadczonymi, starszymi i mądrzejszymi od nas to recepta na sukces. A ja dzisiaj chciałbym Wam opowiedzieć dlaczego nie zawsze tak jest. Zapraszam.

Jak praca ze starszymi mnie ukształtowała?


Moje życie i zawodowe i prywatne od zawsze się tak układa, że pracuję, bardzo dużo czasu spędzam z ludźmi, którzy są ode mnie starsi, bardziej doświadczeni, z natury mądrzejsi. I ta historia sięga aż czasów liceum, kiedy to ja i mój brat zaczynaliśmy uczyć się grać na gitarach i zainteresował się nami o pokolenie starszy muzyk, Wito. Stwierdził, że on z tymi młodymi chłopakami to założy zespół i będzie robił fajne muzyczne projekty. Nam wtedy i wszystkim innym tym bardziej dookoła, wydawało się to dziwne. Jesteśmy z małego miasta, więc wiecie, dużo starszy gość interesuje się jakimiś smarkami i mówi, że z nimi zrobi karierę. A jednak zrobiliśmy to, założyliśmy zespół i bardzo dużo się od siebie w tym czasie nauczyliśmy. Bardzo szybko muzycznie dojrzeliśmy, a Wito dzielił się z nami wiedzą nie tylko muzyczną, ale też organizacyjną. Jak podejść do produkcji muzyki, jak budować markę zespołu, jak załatwiać koncerty. Niezwykłe doświadczenie dla nas jako młodych chłopaków.

Później już w życiu zawodowym każdy jeden z moich szefów był ode mnie dziesięć aż do trzydziestu lat starszy. Koledzy, koleżanki w zespole zawsze byli ode mnie starsi. No i w zespołach, które ja prowadziłem często byli ludzie starsi ode mnie nawet o dziesięć lat. Te różnice wieku stały się dla mnie naturalne. W pewnym momencie zacząłem wręcz tego pożądać. Zacząłem poszukiwać takich relacji ze starszymi, bo dostrzegałem w tym ogromną wartość. I ta wartość jest niepodważalna.

Czy ciągła praca ze starszymi od nas pozytywnie wpływa na nasz rozwój?

W czym w takim razie problem? W tym, że jeżeli spędzamy 100% czasu z ludźmi, którzy są od nas starsi, to niekoniecznie jest idealne. Dlaczego? Jakiś czas temu trafiłem na opracowanie, w którym padły wręcz konkretne liczby. Że powinniśmy 60 procent czasu spędzać z ludźmi, którzy są od nas bardziej doświadczeni, mądrzejsi. 30 procent czasu z ludźmi na naszym poziomie, w naszym wieku, na naszym etapie rozwoju. I 10 procent z ludźmi, którzy są od nas młodsi, mniej doświadczeni. I ta proporcja jest niezwykle, moim zdaniem, trafiona. Dlaczego? Kiedy przebywamy z ludźmi starszymi, to jest tak, że to my jesteśmy tą stroną, która chłonie wiedzę. To my tak trochę oszukujemy system, idziemy do przodu, wskakujemy na półkę wyżej, bo dowiadujemy się jak do rozwiązania problemu, do zbudowania, do rozwoju danego projektu podchodzi ktoś, kto widział więcej od nas. To są bardzo cenne doświadczenia.

Czy relacje z równieśnikami są potrzebne do prawidłowego rozwoju?

Natomiast przebywanie, pracowanie z ludźmi na naszym etapie rozwoju, na naszym poziomie również jest ważne. Dlaczego? Bo to są te momenty, kiedy w kuchni żalimy się komuś, żartujemy sobie z czegoś, a czasem nawet kogoś (nieładnie). To są te momenty poczucia komfortu, kiedy jesteśmy wśród swoich, czujemy się zupełnie nie skrępowani. Możemy powiedzieć wszystko. I to jest ważne, bo właśnie to daje nam poczucie swobody, komfortu, radości z tego co robimy.

Czy powinniśmy poświęcać czas na relacje z młodszymi od nas?

A dlaczego powinniśmy poświęcać czas i pracować z ludźmi młodszymi od siebie? Bo to są z kolei te chwile, w których to my występujemy w roli mentora. A to są te miejsca, w których budujemy swoją pewność siebie. Kiedy my możemy poczuć, że pomagamy komuś się rozwinąć. A on na nas patrzy z podziwem i wdzięcznością.

Czy da się stworzyć idealny zestaw relacji?

Te proporcje mogą być jednak w jakiś sposób zachwiane. Często będzie tak, że mamy możliwość pracy i przebywania najwięcej z ludźmi na naszym etapie rozwoju. Nie ma w tym nic złego, ale mało w tym pracy poza naszą strefą komfortu. A więc przestrzeni na rozwój. I dlatego to jest tak ważne, żebyśmy szukali tych kontaktów, żebyśmy mieli możliwość pracy z ludźmi, którzy są od nas bardziej doświadczeni. Dla przykładu, jeżeli od samego początku rozwoju naszej kariery zawodowej, my występujemy w roli lidera i nie mamy od kogo się uczyć, no to to jest coś, co pozwoli nam bardzo szybko wypracować swoją pewność siebie (najmądrzejsza osoba w pokoju). Niestety może w tym być bardzo dużo przekłamania. Możemy się obudzić czy to w kolejnej pracy, czy w jakiejś sytuacji społecznej, nawet czysto towarzyskiej i nie być w stanie zrozumieć tego, że nasza wiedza wcale nie jest tak fantastyczna i obszerna jak nam się wydaje. I to może prowadzić właśnie do społecznych konfliktów, problemów później w naszym życiu prywatnym i zawodowym.

W takiej sytuacji, którą ja miałem od początku, że pracowałem z ludźmi dużo starszymi ode mnie. Z ludźmi, którzy byli na przykład dyrektorami na Europę czy globalnymi dyrektorami w dużej organizacji, byłem narażony na coś innego. Ponieważ byłem wystawiony zupełnie poza moją strefę komfortu, bardzo dużo się w tym czasie nauczyłem, ale nie miałem gdzie budować swojej pewności siebie i tego poczucia swobody w pracy. Dlatego często do spraw jeszcze zdarza mi się podchodzić zbyt poważnie, przypisuję im zbyt dużą wagę, zdarza mi się pracować za dużo. To jest ta strefa wyzwań, które najczęściej przede mną stoją i dziś bardzo się cieszę, że zdaję sobie z tego sprawę i mogę nad tym pracować. 

Podsumowanie

Podsumowując, przebywanie i praca z ludźmi którzy są od nas starsi i bardziej doświadczeni jest niezwykle ważne, bo to są te miejsca, dzięki którym się rozwijamy. Jako osoba, jako specjalista, jako lider. Praca z ludźmi na naszym poziomie, na naszym etapie rozwoju jest niezwykle ważna, natomiast powinno być jej zdecydowanie mniej. To tutaj budujemy poczucie swobody i komfortu, radości z tego co robimy. I praca z tą grupą trzecią jest tak samo ważna, natomiast proporcjonalnie powinno jej być zdecydowanie najmniej. To są te miejsca, kiedy my występujemy w roli mentora, kiedy to my dzielimy się wiedzą i dzięki temu budujemy swoją pewność siebie.


Pamiętajcie o tych proporcjach. Pamiętajcie, żeby nie zamknąć się w jednej z tych szuflad i że każda z tych relacji jest istotna, tylko w odpowiedniej proporcji.

Obejrzyj film:

About Przemysław Koper
Avatar photo

Przemysław Koper

W 2014 aplikowałem do Travelex na stanowisko Kasjera Walutowego. Na spotkaniu rekrutacyjnym obecny Prezes Euronetu zaproponował mi stanowisko Team Leadera.

W 2022 dołączyłem do Espeo Sofware, a rok później przejąłem stery firmy jako Prezes Zarządu. Jako lider i hiring manager pracuję już od blisko 10 lat. W tym czasie zrekrutowałem ponad 30 osób na stanowiska i specjalistyczne i liderskie.

Brałem udział w dziesiątkach procesów rekrutacyjnych i setkach spotkań z kandydatami. Zarówno w dużych, jak i małych firmach oraz tych nastawionych na intensywny rozwój, jak i odwrotnie – na stabilność i optymalizację.

Od 2 lat prowadzę program edukacyjny BizMentor, gdzie regularnie rozmawiam z ludźmi szukającymi pracy czy budującymi swoją pozycję na rynku.

Od wielu lat należę do społeczności C-level, jestem w ciągłym, stałym kontakcie z zarządami, managerami, liderami z innych firm, z którymi regularnie wymieniam się wiedzą i informacją. I to daje mi szerokie, kompleksowe rozumienie rynku.

I dokładnie tym się z Tobą dzielę w kursie. Przepis na sekretny sos, ponad 2h konkretnych informacji od kuchni, których nie znajdziesz nigdzie indziej!
poprzedni artykuł
następny artykuł